Мой канал на тиктоке lopatadoglowy
Привет, друзья! Рада вам сообщить, что теперь регулярно снимаю и публикую короткие полезные видео о польском языке.
Их можно посмотреть на моем канале в ТикТоке, который я назвала “lopatadoglowy”. В польском языке есть выражение “wytłumaczyć coś łopatologicznie”, которое означает “объяснить что-то просто и внятно”. А мой канал, по сути, послужит вам той самой “лопатой”, с помощью которой в голову можно легко и просто загрузить полезные знания о польской грамматике и лексике!
Видео я записываю на русском языке, что позволяет мне проводить любопытные параллели между русским и польским и объяснять тонкости языка именно русскоговорящим студентам. Причем я всегда открыта для ваших вопросов и предложений в комментариях, чтобы в новых видео разобрать интересующие вас темы.
Новые публикации появляются несколько раз в неделю. Поэтому на моем канале вы, с одной стороны, не успеете заскучать, а с другой стороны – будете иметь достаточно времени, чтобы ознакомиться с новым видео и усвоить полезную информацию. Итак, присоединяйтесь! До встречи на моем канале!
O “Dniu świra” słów kilka
Moi studenci często pytają mnie o to, jakie polskie filmy warto obejrzeć. Dzisiaj pragnę się z Wami podzielić swoimi spostrzeżeniami na temat jednego z najbardziej kultowych polskich filmów, którym zdecydowanie jest “Dzień świra”.
Film w całości dostępny na youtube:
Zacznijmy od tego, że wiele osób uważa, że “Dzień świra” (reż. Marek Koterski) to komedia. Faktycznie wielu widzów się śmieje, kiedy obserwują psychozy głównego bohatera, Adama Miauczyńskiego. Niemniej jednak nie można zapominać o tym, że „Dzień świra” to ten rzadki przykład filmu, który został przez samych twórców określony jako komedia/dramat. Wydawać by się mogło, że jest to oksymoron. A jednak sama pamiętam, że kiedy oglądałam ten film po raz pierwszy 18 lat temu (zaraz po premierze), to śmiałam się do rozpuku. A kiedy obejrzałam go ponownie w ubiegłym roku, przeżyłam go bardzo ciężko. Zgadzam się, że są w nim zabawne momenty, ale to jest bardzo gorzki śmiech przez łzy.
Wszystko zaczyna się od pierwszej sceny filmu, kiedy głównego bohatera wyrywa ze snu mieszanka dźwięków muzyki Chopina i kosiarki do trawy. Wydawać by się mogło, że to bez różnicy, jaką konkretnie melodię słychać od sąsiada. Ale rzecz w tym, że to Etiuda Rewolucyjna, którą Chopin napisał w 1830 roku, dowiedziawszy się o narodowowyzwoleńczym Powstaniu Listopadowym. Można zaryzykować stwierdzenie, że jest to najdramatyczniejsza melodia w historii polskiej muzyki. I każdy Polak przeżywa ją do głębi duszy.
Dlatego u Polaków pojawia się poczucie niezgodności i nawet wewnętrznego buntu, kiedy my widzimy, że sąsiad Miauczyńskiego słucha tego utworu pod prysznicem. Dramaturgia emocji muzycznych w żaden sposób nie współgra z relaksującym porannym rytuałem higienicznym. Tak samo, jak nie współgra z nią język, w którym sąsiedzi wyrażają swoje wzajemne pretensje.
Dalsze przygody Adama są nie mniej dramatyczne. Jego relacje z matką, bezskuteczne próby przekazania wiedzy swoim uczniom, wizyta u lekarza, brak porozumienia z synem – wszystko to wywołuje śmiech przez łzy. Z jednej strony jest to wyłącznie wina psychoz Adama. Z drugiej strony, to poczucie absurdalności życia jest nam wszystkim doskonale znajome. Ostatecznie wszyscy czujemy się świrami, których nikt nie rozumie. I od poczucia beznadziei i od braku sensu życia naprawdę chce się płakać.
Ten dialog z matką jest bez wątpienia zbudowany w ten sposób, by zwiększyć poczucie absurdalności. Wielu znajomych mówiło mi, że mają takie wrażenie, jakby ktoś po prostu spisał ich rozmowy z mamami. Słowotok, a jednocześnie żadnej komunikacji, żadnego zrozumienia, żadnych uczuć. Najważniejsze, żeby zupa nie wystygła.
Jako filolog nie mogę też nie zwrócić uwagi na scenę dyskusji politycznej w telewizji. Pomysł na to, by wykrzykiwać, czyja prawda jest „mojsza, niż twojsza” jest absolutnie genialna z językowego punktu widzenia i jednocześnie bardzo prawdziwa w kontekście tych dyskusji, które obserwujemy we wszystkich programach. Tam nie ma argumentów, nie ma zrozumienia, jest tylko chęć zwrócenia na siebie uwagi i poczucia przewagi nad oponentem.
W czasie dyskusji o tym filmie moi studenci zawsze pytają, na czym polega ten pomysł z flagą? W czym tkwi sens tej sceny? Rzecz w tym, że ona sięga korzeniami głęboko w naszą historię i kulturę. Mianowicie, jest to gra z bardzo znanym cytatem z Trylogii Henryka Sienkiewicza (konkretnie, z „Potopu”), gdzie jeden z bohaterów mówi „Rzeczpospolita to postaw czerwonego sukna, za które ciągną Szwedzi, Chmielnicki, Tatarzy, i kto żyw naokoło”. I oto widzimy, jak wszyscy cigną flagę na siebie, uważając, że ten, kto dostanie flagę, dostanie również władzę nad całym krajem.
Wreszcie, najgłębsza chyba scena filmu, czyli modlitwa Polaka:
https://www.youtube.com/watch?v=V2sedTLIRWU
Moim zdaniem jest to najbardziej dramatyczna scena filmu, w której odzwierciedlone zostały wszystkie kompleksy, zazdrość i nienawiść Polaków. Treścią i formą ta „modlitwa” jest podobna do prawdziwych modlitw z Biblii, a także do najbardziej patriotycznego wierszyka, jaki wszyscy pamiętamy ze szkoły:
Tylko tutaj zamiast wersów „Kto ty jesteś? Polak mały” my słyszymy: „ Kto ja jestem? Polak mały — mały, zawistny i podły”. Wiele wymyślono utworów, legend i żartów o tym, na ile Polacy bywają zazdrośni, zwłaszcza wobec sąsiadów. I kiedy widzimy, że oni wszyscy się modlą nie o to, żeby im było dobrze, a żeby ich sąsiadom było źle, czujemy się aż nieswojo. To już nawet nie jest śmiech. To jest emocjonalna panika.
Trudno jest zaglądać do najciemniejszych zakamarków duszy. Niemniej jednak, jeśli już trzeba to robić, to trudno mi sobie wyobrazić genialniejszą realizację tego zamysłu, niż proponuje reżyser filmu „Dzień świra”.
Wesoły youtube blog po polsku
Moi studenci często pytają mnie, jakie wesołe blogi można obejrzeć na polskim youtubie. Dzisiaj odpowiem wszystkim na to pytanie!
My students often ask me, what fun blogs they can watch on Polish youtube. Today I will answer this question to everybody!
“Matura to bzdura” to blog, w którym prowadzący sprawdza wiedzę przypadkowych przechodniów w zakresie programu szkolnego. Samo słowo “matura” oznacza egzaminy końcowe w liceum i technikum. Zdanie matury uprawnia młodych ludzi do pójścia na uniwersytet. A dlaczego “bzdura”? Bo, jak się okazuje, nawet ludzie ze zdaną maturą mają absolutnie elementarne braki w wielu dziedzinach.
“Matura to bzdura” is a blog in which the presenter is checking knowledge of random passersby in terms of school programme. The word “matura” means the final exams which are taken in the end of lyceum and technical school. A well passed “matura” allows young people to go to universities. But why “bzdura” (nonsense)? Because, as it appears, even people who have passed this exam, have absolutely crucial gaps in many fields.
Dzisiaj wybrałam dla Was wydanie poświęcone błędom językowym – cóż jeszcze mogłam wybrać! 🙂 Pod wideo znajdziecie kilka moich komentarzy, dotyczących najciekawszych i najdziwniejszych błędów.
Today I chose for you an edition which is focused on language mistakes – what else could I have chosen! 🙂 Under video you will find my several comments concerning the most interesting and weird answers.
- Nawet Polacy często mylą końcówki osobowe czasowników! 🙂 Ponieważ pierwsza osoba liczby pojedynczej zawsze ma końcówkę -ę lub -m, czemuś w czasowniku “umieć” Polacy często mówią “umię”, zamiast “umiem”. Jedyna poprawna forma: “umiem” .
- Z niewidaomych powodów często można usłyszeć, jak Polacy mówią “wziąść”, chociaż nie jest to poprawna forma. Poprawnie mówimy: “wziąć”.
- “Bynajmniej” i “przynajmniej” – ciekawa para słów. Jak słusznie zauważył jeden z respondentów, “bynajmniej” to słowo dla negacji. Na przykład: “Bynajmniej nie chciałam cię obrazić!” Z kolei “przynajmniej” jest wyrażeniem jakiejś minimalnej wartości: “Będziemy mieli przynajmniej pięć dni dla siebie”, “Przynajmniej możemy spokojnie spędzić wieczór”.
- Jak dobrze wiecie z moich lekcji, osobiśnie nie uważam, że znajomość wszystkich przypadków po kolei jest tak konieczna. Dlatego nie sądzę, że akurat to pytanie wskazuje na brak filologicznej wiedzy Polaków. Moim zdaniem o wiele ważniejsza jest znajomość pytań konkretnych przypadków, a nie to, czy biernik jest przed celownikiem, czy po nim.
- “Tylko i wyłącznie” to częsta tautologia w języku polskim, czyli powtarzanie synonimicznych słów. Często tak robimy, kiedy chcemy podkreślić swoją myśl, niemniej jednak nie jest to poprawne.
- “W każdym bądź razie” – rzeczywiście, bardzo częsty błąd Polaków. Słowo “bądź” nie ma tam żadnego sensu. Poprawna forma: “w każdym razie”.
- Słowo “przyjaciele” to jedno z najbardziej nieregularnych w języku polskim, dlatego nawet Polacy często popełniają w nim błędy. Aby wam było łatwiej je zapamiętać, oto przypomnienie jego odmiany:
- Sformułowanie “tam pisze” doprowadza wielu filologów do drgawek, bo trudno o coś bardziej nielogicznego i niepoprawnego! Czasownik “pisze” to aktywna forma trzeciej osoby liczby pojedynczej, do której potrzebny jest podmiot, na przykład: “Tam mój wujek pisze artykuły”. A to, co Polacy mają na myśli, mówiąc “Tam pisze, że sklep jest zamknięty” należy sformułować następująco: “Tam JEST NAPISANE, że sklep jest zamknięty”.
- Forma “poszłem” jest często używana niepoprawnie przez analogię z rodzajem żeńskim “ja poszłam”. Problem polega na tym, że forma pierwszej osoby liczby pojedynczej powstaje od formy trzeciej osoby liczby pojedynczej rodzaju męskiego, poprzez dodanie końcówki -em. Jeśli więc “on poszedł”, to ja “poszedłem”, a nie “poszłem”. I nie, sugestia jednego z respondentów, który stwierdził, że “poszłem” znaczy, że “poszedłem bliżej” nie ma żadnej filologicznej podstawy! 🙂
- Wreszcie bardzo ciekawa para przymiotników “sławny” i “osławiony”. Trudno o lepsze wytłumaczenie, niż to, które zaproponował prowadzący: “sławny” to pozytywne określenie, a “osławiony” – negatywne. Od siebie dodam, że pierwszego przymiotnika używamy raczej w odniesieniu do osób (na przykład: sławny naukowiec, sławna piosenkarka), natomiast w odniesieniu do rzeczowników nieżywotnych używamy w tym sensie słowa “słynny”: słynne miasto, słynny most, słynna książka. Z kolei negatywnego przymiotnika “osławniony” używamy zarówno do żywotnych, jak i nieżywotnych rzeczowników.
- Even Polish people often mix up personal endings of verbs! 🙂 Since the first person singular always ends with -ę or -m, for some reason in the verb “umieć” (to be able) Polish people often say “umię”, instead of “umiem”. The only correct form is: “umiem” .
- For unknown reasons you can often hear Polish people saying “wziąść” (to take), even though it’s not correct. It’s correct to say: “wziąć”.
- “Bynajmniej” and “przynajmniej” – it’s an interesting pair of words. As one of the responds noticed correctly, “bynajmniej” is a word for a negation. For example: “Bynajmniej nie chciałam cię obrazić!” (I didn’t want to offend you at all!). “Przynajmniej” in its turn expresses some minimum value: “Będziemy mieli przynajmniej pięć dni dla siebie” (We will have at least five days for ourselves), “Przynajmniej możemy spokojnie spędzić wieczór” (We can at least spend the evening quietly).
- As you know very well from my classes, I personally believe that knowledge of all the cases in the right order is not necessary. That’s why I don’t believe that this question in particular shows lack of linguistic knowledge of Polish people. In my opinion what matters is to know the questions to particular cases and not the fact if akkusativ goes before dativ or the other way round.
- “Tylko i wyłącznie” it is an often tautology in Polish, which means repeating synonymous words. We often do so when want to emphasise our idea, but nevertheless it’s not correct.
- “W każdym bądź razie” (in any case) – that is indeed a very frequent Poles’ mistake. The word “bądź” doesn’t have any sense there. Correct form: “w każdym razie”.
- The word “przyjaciele” (friends) is one of the most irregular in Polish, so even Polish people often make mistakes in it. In order for you to memorise it easier, here are the forms of its declination:
- The expression “tam pisze” (it writes there) causes manny linguists to seizures since it’s hard to find something more illogical and incorrect! The verb “pisze” is an active form of the third person singular, which requires any noun, for example: “Tam mój wujek pisze artykuły” (There my uncle writes the articles). And what Polish people mean by saying “Tam pisze, że sklep jest zamknięty” (It writes there that the shop is closed) should be formulated as follows: “Tam JEST NAPISANE, że sklep jest zamknięty”.
- The form “poszłem” is often used incorrectly by analogy with the feminine form “ja poszłam” (I went). The problem is that the form of the first person singular masculine is created wrom the form of the third person singular by adding the ending -em. So if we have “on poszedł” (he went), then “ja poszedłem”, not “poszłem”. And no, the suggestion made by one of the respondents who said that “poszłem” means that “I went not far” has no linguistic grounds at all! 🙂
- Finally, a very interesting pair of adjectives “sławny” (famous) and “osławiony” (notorious). There can hardly be a better explanation than the one provided by the master: “sławny” is a positive word, whereas “osławiony” is negative. From my part I can add that the first adjective is usually used in relation to people (for example: sławny naukowiec – a famous scientist, sławna piosenkarka – a famous singer), whereas in relation to non-living objects we would rather use in this context the word “słynny”: słynne miasto (a famous city), słynny most (a famous bridge), słynna książka (a famous book). At the same time, negative adjective “osławniony” is used to both living and non-living nouns.
Jeśli spodobał się wam ten filmik i chcecie obejrzeć więcej, tu są linki do kompilacji najśmieszniejszych odpowiedzi poszczególnych lat:
If you liked this video and would like to watch more, here are some links to collections of the funniest answers of specific years:
https://www.youtube.com/watch?v=Q7OIHXOddlc
https://www.youtube.com/watch?v=QPMXLVeePCk
https://www.youtube.com/watch?v=M7eHUuCsAos
Kaczmarski śpiewa dla Białorusi
Друзья, те из вас, кто знают меня достаточно долго, уже в курсе, что я крайне редко высказываюсь на политические темы. И, хотя прошлый и нынешний год “подарили” нам несколько событий, на которые очень сложно не реагировать, я сохраняла свой нейтралитет и не комментировала их открыто нигде, кроме личного пространства.
Да и как прокомментировать тиранию, жестокость, вранье, несправедливость и абсолютную бесчеловечность людей у власти? Не находились подходящие слова. Но вот недавно я узнала, что слова уже были найдены, причем давно.
Но давайте начнем с начала. Вы когда-нибудь слышали про польского певца по имени Jacek Kaczmarski? Многие называют его польским Высоцким. Он был бардом, который пел интеллектуальные, сильные песни собственного сочинения под гитару. В 1978 году он написал свою самую известную песню “Mury”.
Вслушайтесь в слова:
On natchniony i młody był, ich nie policzyłby nikt
On im dodawał pieśnią sil, śpiewał, że blisko już świt
Świec tysiące palili mu, znad głów unosił się dym
Śpiewał, że czas, by runął mur, oni śpiewali wraz z nimWyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany, połam bat
A mury runą, runą, runą
I pogrzebią stary świat!Wkrótce na pamięć znali pieśń i sama melodia bez słów
Niosła ze sobą starą treść, dreszczena wskroś serc i dusz
Śpiewali wiec, klaskali w rytm, jak wystrzał poklask ich brzmiał
I ciążył łańcuch, zwlekał świt, on wciąż śpiewał i grałWyrwij murom…Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czas
I z pieśnią, że już blisko świt, szli ulicami miast
Zwalali pomniki i rwali bruk – Ten z nami! Ten przeciw nam!
Kto sam, ten nasz największy wróg! A śpiewak także był samPatrzył na równy tłumów marsz
Milczał wsłuchany w kroków huk
A mury rosły, rosły, rosły
Łańcuch kołysał się u nóg…Patrzy na równy tłumów marsz
Milczy wsłuchany w kroków huk
A mury rosną, rosną, rosną
Łańcuch kołysze się u nóg…
Это песня про романтического поэта, которого толпа боготворит (зажигает для него свечи, аплодирует, поет вместе с ним), пока он в своих песнях предвещает перемены, новый день и наступление новой эпохи. Он призывает толпу разрушить стены вокруг себя и под их развалинами похоронить старый порядок вещей. Когда наконец наступает утро, светает, толпа понимает, что их много, и они идут буквально разрушать старый порядок. В пылу страстей они не разбираются, кто их соратник, а кто их враг. Их девиз – это:
“Kto sam – ten nasz największy wróg!” – “Кто один – тот наш главный враг!”
Но ведь поэт тоже был один… Это и есть судьба романтического поэта-пророка: он никогда не объединяется с толпой. Песня заканчивается очень трагично, волнительно, до мурашек по коже: поэт стоит и смотрит на то, как стены не только не рушатся, но растут. И цепь качается на ногах.
Эту концовку трактуют по-разному. Можно в этом увидеть аллегорию того, что стены – вовсе не тюремное заключение, а предрассудки и страхи. Именно поэтому толпа не освобождается от них, а только их укрепляет.
Парадокс этой песни заключается в том, что она предсказала свою собственную судьбу.
Песня рассказывает про поэта, которого толпа совсем не поняла. Но и самого Качмарского тоже не все поняли. В 1980 году началось активное движение Solidarność, которое в итоге стало триггером получения Польшей полной независимости. Во главе движения стояли Lech Wałęsa и Anna Walentynowicz. В целом, напряженность, жестокость и неопределенность 80-х годов в Польше можно смело сравнить с 90-ми годами в России.
Поэтому, когда люди слушали эту песню Качмарского, они слышали в ней только припев:
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany, połam bat
A mury runą, runą, runą
I pogrzebią stary świat!
Люди воспринимали это как дословный призыв разрушить ненавистную систему и выйти из той тюрьмы, в которой в те времена сидели многие политзаключенные, включая и Леха Валенсу, например. Качмарский часто говорил, что его песня вовсе не об этом. Хоть он и был большим сторонником “Солидарности”, ему не нравилось, что его песне “пришили бирку” оппозиционной и антиправительственной. Он пел про совершенно другое: про непонимание поэтов. И вот, его никто не понимал.
Обратите внимание, что многие ролики на youtube под слова этой песни подкладывают фотографии из кинохроники 80-х годов, особенно про военное положение, которое началось 13 декабря 1981 года:
Так уж получилось, что эта песня навсегда осталась в нашей памяти антисистемной, сильной и призывающей к действию.
Почему же я про нее вспомнила сейчас? Потому что, как оказалось, эту же песню в прошлом году перепели на белорусском активисты, борющиеся за независимость и свободу Белоруссии:
Лично меня этот факт очень сильно растрогал. Я почувствовала большую радость и гордость за то, что, в некотором смысле, есть и польская частичка в белорусском восстании и борьбе.
Перефразируя слова Качмарского “Ten z nami, ten przeciw nas”, хочу сказать всем своим белорусским друзьям и студентам:

Pierwsza interaktywna piosenka!
Czy wiecie, że język polski znają nawet niektóre z największych gwiazd Hollywoodu?
Do you know that even some of the biggest Hollywood stars speak Polish?
Na przykład Meryl Streep dla roli w filmie “Wybór Zofii” nauczyła się płynnie polskiego. Słyszałam kiedyś, że Maryl uczyła się go bardzo intensywnie, ale dopiero niedawno dowiedziałam się, kto zainspirował jej sposób mówienia po polsku.
For instance, Meryl Streep for her role in “Sophie’s choice” had to study Polish fluently. I heard once, that Meryl studied it very intensively, but only recently I learned who had inspired her way of speaking Polish.
W tym wywiadzie Meryl Streep opowiada o tym, że ucząc się polskiego, starała się być podobną do wybitnej polskiej aktorki, Elżbiety Czyżewskiej.
In this interview Meryl Streep is saying that studying Polish she was trying to be like a famous Polish actress Elżbieta Czyżewska.
Po obejrzeniu tego wywiadu postanowiłam się z wami podzielić swoim ulubionym filmikiem na youtube z udziałem Czyżewskiej. W tym filmiku u boku Czyżewskiej gra jeszcze jedna legenda polskiego kina, Daniel Olbrychski. Osobiście uwielbiam stylistykę tego filmiku. Moim zdaniem, jego nakręcenie wymagało o wiele więcej umiejętności, niż wiele współczesnych klipów. Pamiętając o tym, że naszym głównym celem jest nauka języka polskiego, dodałam do filmiku kilka pytań na zrozumienie tekstu.
After watching this interview I decided to share with you my favourite youtube video with Czyżewska. In this video there is one more legend of Polish cinema by her side, Daniel Olbrychski. Personally I adore the style of this movie. I believe that it’s production required much more skills than many modern clips. Remembering that our main goal is to study Polish, I added several questions to the video to chec your comprehension.
W latach 60. Czyżewska była niekwestionowaną królową polskiego ekranu, grająć głośne role w takich filmach, jak “Giuseppe w Warszawie”, “Żona dla Australijczyka”czy “Rękopis znaleziony w Saragossie”. Pod koniec 1968 roku była zmuszona do emigracji z przyczyn politycznych do Stanów Zjednoczonych, gdzie jej kariera rozwijała się o wiele słabiej, niż w Polsce. Grała głównie w teatrach, chociaż od czasu do czasu pojawiała się też na ekranie, w niewielkich rolach.
W 1974 roku grała razem z Meryl Streep w filmie Andrzeja Wajdy “Biesy” na podstawie powieści Dostojewskiego. Wśród jej ról w bardziej masowym kinie wspomnieć należy o epizodycznym pojawieniu się w serialu “Seks w wielkim mieście”, w roli tantrycznego seksuologa, doktor Shapiro.
In the 60. Czyżewska was the unquestionable queen of Polish screen starring in movies like “Giuseppe in Warsaw”, “Wife for an Australian” or “The Saragossa Manuscript”. Then, in the end of 1968 she was forced to emigrate for political reasons to the USA, where her career developed much slower than in Poland. She starred mostly in theatres although from time to time she made an appearance on the screen as well, in small roles.
In 1974 she played together with Meryl Streep in Andrzej Wajda’s movie “The Possessed” by Dostoyevsky’s novel. Amongst her roles in more mass cinema we should mention her episodic appearance in the “Sex and the city” series, as a tantric sexologist, doctor Shapiro.
Jest coś smutnego w tej komicznej scenie, w której bogini polskiego ekranu gra dziwną, egzotyczną postać, z której dorosłe kobiety się śmieją. Czyżewska źle sobie radziła z emigracją i upadkiem w karierze. Pod koniec życia popadła w długi, stała się też uzależniona od alkoholu. Wypalała kilka paczek papierosów dziennie. Zmarła na raka przełyku w wieku 72 lat. “New York Times” nazwał ją “królową bez kraju”.
There is something sad in this comic scene in which a goddess of Polish screen is playing a strange exotic character, that mature women laugh at. Czyżewska didn’t cope well with the emigration and with the fall in her carreer. By the end of her life she fell into debts and she became alcohol addicted. She smoked several packs of sigarettes a day. She died of throat cancer in the age of 72. “New York Times” called her “a queen without a country”
Brzęczyszczykiewicz!
Свой сегодняшний пост я хочу посвятить всем моим студентам, которые испытывают сложности с произношением польских звуков и которым кажется, что невозможно произнести слово “szczęście”.
Это сцена из очень известной польском комедии про вторую мировую войну “Jak rozpętałem drugą wojnę światową”. Польский солдат, пойманный нацистами, не хотел им рассказывать, кто он на самом деле, поэтому ему хватило смекалки, чтобы придумать фамилию (Brzęczyszczykiewicz) и адрес (Chrząszczyżewoszyce, powiat Łękołody), которые немцы не смогут ни произнести, ни записать. Его идея действительно сработала и довела весь допрос до абсурда. В итоге, эта сцена стала абсолютно культовой, и ее часто приводят в качестве примера сложностей польской фонетики.
Ни фамилия, ни название города на самом деле не существуют, но определенно все поляки их знают, равно как и саму сцену.
Я очень надеюсь, что после просмотра этого ролика, слова как “szczęście”, “mężczyzna” или “przejście” покажутся вам гораздо более простыми для произношения!
Реклама с филологическим оттенком
Недавно я наткнулась на рекламу в интернете, интересную с точки зрения страноведения Польши:
https://youtu.be/SRXuqBAW4K4
Если вы посмотрите ее, не понимая страноведческого контекста, вам может показаться, что она, мягко говоря, странная. А вот поляки при её просмотре тут же начинают смеяться. Так в чем же секрет?
Начнем с лингвистического уровня. Обороты, которые вы тут слышите, связаны сугубо с зоологической тематикой:
w swoim naturalnym środowisku в своей естественной среде обитания
król dżungli король джунглей
osobnik особь
podobne zachowania wykazują osobniki dorastające, jak i dojrzałe похожим поведением отличаются как подрстающие, так и зрелые особи
upolować upatrzoną zdobycz поймать выслеженную добычу
poskromić naturę укротить природу
założyć stado создать стадо
И все же, в чем секрет шутки? В голосе, который зачитывает эту рекламу. Да-да, именно в нем! Дело в том, что этот голос знает вся Польша. Krystyna Czubówna – очень известный диктор, которая уже много лет озвучивает фильмы про природу. Мало кто знает, как она выглядит, но ее мягкий голос и очень характерная спокойная интонация сразу переносит всех в контекст научных фильмов про животных и растения.
Теперь вы, наверное, понимаете, насколько забавно смотреть рекламу дезодоранта такого простого содержания в столь высокой стилистике. Особого внимания заслуживает выражение “rozdarty osobnik“. Первое значение слова “rozdarty” – разорванный, порванный, что очевидным образом относится к разорванной рубашке героя. Одновременно, когда это слово используется в отношении человека, как тут (rozdarty osobnik), оно значит “терзаемый”. Таким образом, обычную житейскую проблему называют очень возвышенным выражением, что придает ситуации еще больше юмора.
Надеюсь сейчас, после этих объяснений, и вы посмеетесь!
Zaraz czy teraz?
“Zaraz” и “teraz” – та парочка слов, которая у многих моих студентов вызывает бесконечные сомнения и вопросы: как же, в конце концов, различить их значение? Ну почему же в русском можно сказать просто “сейчас” и все понять по контексту, а в польском надо делить фразы на смысловые оттенки, которые сложно прочувствовать?
Я правда понимаю их негодование и порой раздражение, и очень стараюсь терпеливо это объяснять. Но вот недавно я нашла отличный материал, который разъясняет разницу между этими двумя словами, как нельзя нагляднее. Во время просмотра очень милого и веселого сериала “Ojciec Mateusz”, мое внимание привлекла следующая сцена:
Инспектор приходит в больницу к отцу Матэушу, чтобы его допросить насчет событий, вследствие которых священник там и оказался. Домохозяйка священника, Наталья, говорит:
“Ksiądz powinien teraz odpocząć, także koniec wizyty.” (Ксендзу нужно сейчас отдыхать, так что посещению конец).
Инспектор, который хочет задать еще несколько вопросов, отвечает:
“Dobrze, zaraz.”
На что Наталья решительно отрезает:
“Teraz!”
Видите? Эта сцена прекрасно подчеркивает разницу между “zaraz” и “teraz”. Теоретически, в обеих репликах (инспектора и Натальи) можно использовать слово “сейчас”. Но по контексту понятны очень важные уточнения: инспектор говорит “сейчас”, имея в виду “скоро”, “еще чуть-чуть”, так как хочет хоть немного поговорить с ксендзом. А вот ответ Натальи, особенно с ее интонацией и выражением лица, можно спокойно перевести как “немедленно!”, “ни секунды дольше!”
Согласитесь, этот пример гениален в своей простоте и наглядности!
Brzęczyszczykiewicz!
I would like to dedicate this post to all my students who struggle with Polish pronunciation and who think it’s impossible to pronounce words like “szczęście”.
This scene comes from a very famous Polish comedy about World War II “Jak rozpętałem drugą wojnę światową”. A Polish soldier, caught by the Nazis didn’t want to tell them his real name, so he was smart enough to invent a surname (Brzęczyszczykiewicz) and address (Chrząszczyżewoszyce, powiat Łękołody) which would be impossible for the Germans to pronounce and write down. His idea did work a trick and ruined the whole procedure of interrogation. Eventually the scene has become absolutely iconic and is often used by many to show the real difficulties of Polish phonetics.
Neither the surname nor the city name exist in real life, but everyone in Poland definitely knows both of them, as well as the scene itself.
I do hope that after watching this episode you will find words like “szczęście”, “mężczyzna” or “przejście” much easier to pronounce!